O ile kompletowanie wyprawki w dobie Internetu nie stanowi już raczej problemu – możemy zamówić szybko wszystkie niezbędne rzeczy online – o tyle urządzanie domu lub mieszkania wymaga nieco większego zaangażowania. Remont najlepiej przeprowadzić więc odpowiednio wcześniej przed narodzinami dziecka. Jeżeli nasze M jest w dobrym stanie, wystarczy skupić się na sypialni, gdyż to właśnie w niej będziemy spędzać z najmłodszym członkiem rodziny najwięcej czasu. Planując jej metamorfozę, trzeba pamiętać o kilku podstawowych kwestiach. Taka przestrzeń musi być przede wszystkim przyjazna i bezpieczna dla dziecka i na tyle funkcjonalnie urządzona, aby opieka nad nim była możliwie jak najbardziej komfortowa. Piękne, czyste ściany i dobry mikroklimat Od czego zaczynamy zmianę aranżacji sypialni? Zazwyczaj od podstaw, czyli przemalowania ścian, które stanowią doskonałą bazę dla innych elementów wyposażenia wnętrza. Wybierzmy jasne, stonowane, neutralne kolory, które sprzyjają wyciszeniu. Zbyt intensywna kolorystyka może powodować u noworodka niepokój, a od rozdrażnienia do płaczu krótka droga. Sprawdzą się zatem ciepłe odcienie bieli, beże, pudrowe róże, błękity czy stonowane zielenie (np. miętowy). Pamiętajmy jednak, że przy wyborze farby należy zwrócić uwagę nie tylko na jej szeroką gamę kolorystyczną, lecz także właściwości użytkowe. W przypadku wnętrza dla malucha dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie produktów bezpiecznych dla alergików. Postawmy zatem na farbę, która tworzy antystatyczne i odporne na rozwój bakterii powłoki, a także cechuje się zmniejszonym przywieraniem kurzu. Dodatkowym atutem wyrobu będzie zdolność oczyszczania powietrza wewnętrznego z formaldehydu. Jest on powszechnie wykorzystywany w przemyśle, a w dużym stężeniu może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka. Znajdziemy go w wielu produktach domowego użytku, np. meblach z płyty wiórowej, panelach podłogowych czy dywanach. Powyższe wymagania spełnia plamoodporna, ceramiczna farba do wnętrz Magnat Ceramic Care. W przestrzeni, która przez pewien czas musi spełniać różne funkcje, najlepiej skorzystać z uniwersalnych rozwiązań. Dzięki temu, nawet gdy dziecko podrośnie i przeprowadzi się już do swojego pokoju, wnętrze będzie nadal dobrze nam służyć. Dlatego też unikajmy tapet w dziecięce wzory czy naklejek z tego typu motywami (dodatkowo może być później trudno pozbyć się ich bez ryzyka uszkodzenia powłoki malarskiej). Piękne, łatwe w utrzymaniu w czystości ściany, wymalowane wysokiej jakości farbą w zupełności wystarczą. Funkcjonalne wyposażenie Gdy ściany zostaną już odmalowane, przyjdzie czas na wybór niezbędnych sprzętów, bez których trudno wyobrazić sobie sypialnię nowo upieczonych rodziców. Pierwsze z przydatnych rozwiązań stanowi przewijak – ciekawym patentem jest zintegrowanie go z komodą co sprawi, że wszystkie potrzebne rzeczy do pielęgnacji dziecka będziemy mieć zawsze pod ręką. Drugie to natomiast łóżeczko (nie stawiajmy go przy kaloryferze) – polecane są zwłaszcza modele dostawne, dzięki którym maluch jest zawsze blisko mamy. W ten sposób rodzice z kolei mają do dyspozycji całe łóżko i mogą się na nim swobodnie rozłożyć. Unikajmy natomiast baldachimów i ochraniaczy na szczebelki – choć piękne, mogą stanowić realne zagrożenie dla niemowlaka. Innym pomocnym elementem wyposażenia sypialni jest fotel do karmienia. Powinien mieć podłokietniki obite miękkim materiałem, aby nie trzeba było trzymać małego szkraba w powietrzu. Możemy pokusić się o model bujany, wówczas utulenie dziecka do snu będzie znacznie łatwiejsze, a przy tym komfortowe dla naszych pleców. W dalszej kolejności opłaca się zadbać o oświetlenie. Warto wymienić stary żyrandol na taki z funkcją przyciemniania. Dobierzmy do niego żarówki o ciepłej barwie. Zbyt intensywne i zimne światło może bowiem wpływać niekorzystnie na rytm dobowy dziecka, który dopiero co się kształtuje (usypianie go na noc może się przez to wydłużać). Ponadto, można pomyśleć o dodatkowych punktach świetlnych przy naszym łóżku, fotelu do karmienia oraz przewijaku. Nie ma przy tym konieczności przerabiana elektryki, wystarczy zakupić lampki stojące stołowe czy podłogowe, ustawić je w odpowiednim miejscu i korzystać z nich w razie potrzeby. Na koniec zadbajmy o dodatki, dzięki którym sypialnia stanie się bardziej przytulna i atrakcyjna. Ponad kącikiem z łóżeczkiem, bądź nad komodą z przewijakiem, można stworzyć np. rodzinną galerię zdjęć i zawiesić drewniane lub bawełniane literki z imieniem dziecka.Biurko dla pierwszoklasisty – wybieramy pierwsze biurko dla dziecka. Zobacz, jak stworzyć przytulny kącik dla najmłodszego domownika w sypialni rodziców
Kącik dla niemowlaka czy od razu pokój ? Też ponad 2 lata temu stałam przed tym wyborem, wtedy wybrałam pokój, a teraz przy drugim dziecku jednak zdecydowałam się na kącik, dlaczego? Koniecznie przeczytaj. Kiedy na świat miał przyjść Wojtuś, chciałam, żeby jego pokój był już gotowy. Było tam wszystko, łącznie z fotelem do karmienia (rozkładanym do spania) czy stolikiem dla mamy na kawkę. Z nami w sypialni spał przez pierwszy miesiąc w małym łóżeczku turystycznym, coś ala dostawka. Nie wysypiałam się za nic w świecie, bo każdy jego głośniejszy oddech, przyśpieszony itd. mnie rozbudzał. W efekcie wyglądałam jak zoombie mama, tak samo się czułam i myślałam, że jestem najgorszą mamą na świecie. Potrafiłam liczyć oddechy pół nocy czy na pewno dobrze oddycha itd. Ześwirowalam masakrycznie. Po miesiącu, stwierdziłam, że skoro i tak nie śpi z nami w łóżku, przesypia doskonale noce to spróbujemy z nianią elektroniczną w jego pokoju. Pierwsze dwie noce, spałam na fotelu tuż obok, okazało się, że wszystko jest ok więc przeniosłam się do sypialni. Mój Wojtek był typem dziecka, które musiałam w nocy karmić na śpiocha bo ani mu się śniło wstawać (zalecenia pediatryczne). Czy kącik niemowlaka jest złym pomysłem? Absolutnie nie, teraz dla Poli urządzamy kącik dla niemowlaka w naszej sypialni, nie chcemy aby Pola budziła w nocy Wojtka więc wylądowala u nas. Kącik jest mniejszą wersją pokoju Wojtka, musiał pomieścić te same funkcje na dużo mniejszej przestrzeni. Tym razem zdecydowaliśmy się wstatwić normalne łóżeczko do sypialni, komodę na ciuchy itd. Z Wojtkiem latałam do jego pokoju go przebierać bo w sypialni u nas nie było nic 🙂 A oto co znalazło się w kąciku niemowlaka 1. Łóżeczko Novelies Zara – TUTAJ Tym razem pełnowymiarowe, ba nawet większe 140×70 cm. Uznaliśmy, że będzie na dłużej, Wojtek miał 120×60 cm i teraz jako 2 latek miał trochę ciasno, bo to wędrujące dziecko. Postawiłam na design panujący w naszej sypialni czyli biel i drewno. Nie powiem, łóżeczko do skrecenia nie należy do najłatwiejszych ale jest bardzo stabilne. Jedyny minut to niestety brak w komplecie wysuwanej szuflady, chociaż przy obecnym ustawieniu mebli nawet nie miałaby się gdzie wysunąć 🙂 2. Komoda Novelies Zara – TUTAJ Komodę w kąciku niemowlaka wybraliśmy z tej samej kolekcji, trochę pójście na łatwiznę a trochę dbanie o spójność. Jednak nie chciałam miszmaszu, miało być klasycznie i miało pasować do szafek nocnych. Komoda składa się z 3 szuflad, otwieranych na klik klik. Środku jest masa miejsca, pasują idealnie moje ukochane wkłady z ikei 😉 3. Baldachim Yosoy – TUTAJ To nie jest must have, jednak trochę chroni od delikatnego przeciągu, czy lampki nocnej podczas nocnego karmienia. U nas przy pierworodnym świetnie się sprawdził, więc Pola również dostała swój baldachim. A, że cieszy mamine oko to już inna sprawa. Ten również można łatwo uprać, co jest bardzo ważne, bo przy pierwszym naszym baldachimie liczył się wygląd, ale miałam problem z wypraniem, bo koło się wypinało i w pralce poniszyło cały baldachim 🙁 4. Przewijak – TUTAJ Przewijak, jak przwijak montowany na łóżeczko lub komodę ułatwia życie. Później to i będzie nam wszystko jedno gdzie będziemy przewijać Polę, tak samo było w Wojtkiem. Jednak przez pierwsze dni po cesarce doceniałam, że jest tak wysoko i nie trzeba się schylać. Później wylądował w łazience, gdzie do tej pory służy Wojtkowi do rytuałów kąpielowych. 5. Gniazdko niemowlęce Kadaro – TUTAJ U nas ze względu na dwupoziomowe mieszkanie służyło głównie do życia na "dziennym" piętrze. Służyło nam jako "zabezpieczenie" żeby Wojtek nic sobie nie zrobił podczas drzemki. Na noc lądowało w łożeczku z Wojtkiem, który miał bardzo silny odruch moro i kochał spać w otulaczku i gniazdku ze swoim szumiącym misiem. Takie gniazdko to również świetne rozwiązanie na krótkie wypady, gdy nie chcemy kupować na początku łóżeczka turystycznego. My oczywiście na poczatku używamy rożka,który można później rozłożyć i używać jako maty lub kocyka, tutaj akurat firmy YOSOY – TUTAJ 6. Ochraniacz na szczebelki Effiki – TUTAJ U mnie zdecydowanie must have! Wojtek pomimo zmiany łóżka na "dorosłe" nadal ma ochraniacz, niestety nasze dziecko wędruje po całym łóżku, już zdarzyło się, że obudził się z siniakami czy rozciętą wargą 🙁 Mam nadzieję, że Pola będzie spokojniejsza pod tym względem, mimo wszystko zdecydowaliśmy sie założyć jej ochraniacz od początku. Wybrałam przepiękny biały ochraniacz w delikatne szare kropki, bałam się, że będzie za miękki i że będzie brzydko odstawał na szczęście pasuje idealnie, jest sztywny, nic się nie odbigna, zagina itd. i pięknie rozjaśnia kącik. A tkanina mmm… już wiem dlaczego Pani w sklepie jak kupowałam Wojtka ochraniacz mówiła, żeby nie kupować zwykłego bawełnianego ale muślinowy, bambusowy czy bawełnę satynową, shit! Serio uczę się na błędach i tym razem mamy z bawełny satynowej, już sie rozglądam za pościelą dla mnie z tego boskiego materiału 🙂 7. Organizer do Łóżeczka Tiny Star – TUTAJ Podręczny organizer do przewijania, idealnie pomieści kilka pieluch, mokre chusteczki, kosmetyki do pupy i czego dusza zapragnie. Wieszasz na łóżeczku pod przewijakiem i nie musisz szukać po pudełkach gdzie co dałaś. Czad! Ja do nocnych karmień wstawałam jak zoombie mama i przenosiłam Wojtka do jego pokoju gdzie był przewijak i myszkowałam w dużym organizerze gdzie po ciemku ciężko mogłam coś znaleźć. Później lepiej się zorganizowałam 🙂 Ale teraz nie mam tyle miejsca, żeby się "rozłożyć", więc skorzystam z kompaktowego organizera na łóżeczko, który pomieści "pakiet do przewijania". 8. Mobil / karuzela – TUTAJ Dzieci lubią oglądać ruszające się elementy nad nimi, Wojtek miał wieszane karty kontrastowe, które bardziej go ciekawiły niż super wypaśna karuzela z projektorem. Tym razem chcę zobaczyć jak sprawdzi się u nas mobil. Podobno to hit, no cóż sprawdzimy czy #JejRóżowatośćPola zaakceptuje w swoim kąciku niemowlaka takie cudo 🙂 9. Pościel i otulacz YOSOY – TUTAJ A jakżeby inaczej również różowa. Postanowiliśmy przetestować spanie z kołderką/kocykiem zamiast śpiworka (w przypadku Wojtka tylko on się sprawdzał). Jest to o wiele wygodniejsze niż pranie śpiworka non stop, bo się uleje itd. Pościel jest wykonana z miękkiej bawełny, który idealnie przepuszcza powietrze, zdecydowaliśmy się też na otulacz który idealnie sprawdzi się na lato. 10. Pieluszki Motherhood – TUTAJ A matki eko wariatki mówiły kup bambus, muślin a nie najtańszą tetrę, pierz w kasztanach a nie proszkach dla dzieci itd. I o ile faktycznie z pieluchami mnie przekonały to do kasztanów jakoś hmm… nie. Przy Wojtku kupiłam pieluszki marki X opisane na allegro jako premium, przyszły wyglądały ok do pierwszego prania. Serio to moja firanka najtańsza z ikei ma grubszy splot niż ta tetra. Mamy polecały markę motherhood i pokazały mi na spacerze jak wygląda i jaką ma gramaturę i kurczę miały rację, faktycznie są grube, mięsiste i genialne! Te z allegro przetrwały kilka prań i lądowały w koszu, a te z motherhood zostały dla Poli i może jeszcze dla rodzeństwa jak się kiedyś pojawi 🙂 Dokupiłam kilka sztuk tetrowych, flaneli (też bez porównania jeśli chodzi o jakość) i otulaczy muślinowych. Flanelkę zawsze podkładam pod główkę w łóżeczku, na wypadek jakby się ulało, żeby nie zmieniać prześcieradełka non stop. 11. Poduszka klin Motherhood – TUTAJ Ojj pomaga przy ulewaniach i kolkach, jeśli jeszcze nie macie to zdecydowanie must have! Pomaga także przy zatkanym nosku, jak dziecko wymiotuje podczas choroby itd. Generalnie dziecko ma wyżej główkę niż resztę ciała wtedy, podobnie jest w "mydelniczkach" w szpitalach jak się rodzi dzieci, nie wiem czy ktoś z Was zwrócił na to uwagę ale one są delikatnie pochylone 🙂 Dziecku lepiej się oddycha i również pokarm mu się mniej cofa bo musi powalczyć z grawitacją. I jeszcze podsyłam inne zdjęcia <3 Poduszka księżyc EFFIKI – TUTAJ | Przytulanka Sarna – TUTAJ
Urządzenie przestrzeni dla niemowlaka to obowiązkowe zadanie każdego przyszłego rodzica. Nie każdy jednak dysponuje tak dużym metrażem, by od razu móc zaaranżować oddzielny pokój dla maluszka. Idealnym rozwiązaniem będzie wówczas stworzenie przytulnego kącika dla dziecka w sypialni rodziców i wyposażenie go w niezbędne akcesoria.
Jestem stosunkowo świeżą mamą, więc temat dla mnie bardzo bieżący. Trochę nie wiedziałam jak się za niego zabrać ze względu na to, że nasza sypialnia ciągle jest na etapie urządzania, ale może coś z tego będzie 😉 Zobacz jak można stworzyć przytulny kącik dla niemowlaka w sypialni jestem za tym by noworodek miał “swój kąt” w tym samym pokoju co rodzice. Widzę tu więcej korzyści niż wad. Przede wszystkim bezpieczeństwo malucha. Mając Go blisko siebie jestem w stanie kontrolować Jego oddech, niepokój i spokój, zachowanie podczas snu, ale również nie ma potrzeby przemieszczania się na czas karmienia (chodzi mi tu o nocne wędrówki). Jedyną wadą tego rozwiązania jest wygospodarowanie dodatkowego miejsca i wprowadzenie zmian w swojej sypialni. I z tym damy sobie radę 🙂Co składa się na podstawowe wyposażenie kącika dla niemowlaka?Podstawowe wyposażenie kącika dla niemowlaka jest raczej skromne i powinno się na nie składać:łóżeczkokomoda (chyba, że znajdzie się miejsce w szafie rodziców)lampka nocna o niskim natężeniu światłapojemniki na przybory i kosmetykiPonadto, przydatny może okazać się wygodny fotel do karmienia, poręczne półeczki, czy przewijak. Łóżeczko niemowlaka, czyli najważniejszy mebelŁóżeczko to azyl niemowlaka. Mamy na rynku dostępne łóżeczka klasyczne o rozmiarze 60×120 cm oraz 40x90cm. W tym mniejszym rozmiarze są również łóżeczka dostawne, które przylegają do łóżka rodziców. Znaleźć można także łóżeczko turystyczne, które niejednokrotnie wykorzystywane są na co dzień, a ich zaletą jest brak szczebelek i twardych elementów. Przede wszystkim należy wybrać wygodny, dość twardy materac. Jeżeli chodzi o ustawienie łóżeczka, to powinno ono mieć jak najwięcej miejsca wokół, tak by dziecko nie patrzyło w pustą ścianę. Różnorodność przestrzeni sypialni czy widok za oknem pozwala na lepszy rozwój maleństwa. Jeżeli dziecko urodzi się w okresie grzewczym, unikaj ustawienia łóżeczka tuż przy kaloryferze, ponieważ suche powietrze podrażnia śluzówki, ale także przy oknie. Tu z kolei wszelkie nieszczelności mogą doprowadzić do przewiania. Jakie kolory wybrać w kąciku dla niemowlaka?Pozostałe elementy w kąciku dla niemowlaka należy dobierać w zależności od możliwości aranżacyjnych. Kolory neutralne są najbardziej bezpieczne w kąciku dla niemowlaka. Białe łóżeczko pasuje w zasadzie do każdego wnętrza. Poszaleć można z dodatkami typu pościel, plakaty, pojemniki. Tekstylia zawsze potrafią nadać charakteru pomieszczeniu. Od jakiegoś czasu jest tendencja odchodzenia od pasteli we wszystkim co dziecięce na rzecz bieli, szarości, czerni i drewna. Postaw na pojedyncze dodatki dla lekkiego ożywienia. Unikaj również pstrokatych elementów. Dziecko zdecydowanie lepiej rozwinie wzrok w otoczeniu kontrastów i prostych form. Postaraj się by nie zaburzyć swojej własnej przestrzeni i kącik dla niemowlaka w sypialni rodziców urządzić w pasującym do niej stylu. Będziesz ją dzielić z nowo narodzonym przez przynajmniej kilka miesięcy 😉Na tym wyposażeniu spokojnie można się zatrzymać. Malec bardziej potrzebuje opieki i miłości niż super gadżetów i dodatków.. 245 684 235 329 617 129 453 465